W dwudziestym pierwszym wieku, świat zmienia się w zawrotnym tempie i gna do przodu, nie oglądając się na nikogo. Jeżeli spojrzymy na swoje życie, to żeby nadążyć za tymi zmianami musi się ciągle się uczyć, rozwijać, poznawać nowe tematy. Dzisiaj zasada „Kto się nie rozwija, cofa się”, jest jeszcze bardziej aktualna i nabiera większego znaczenia. Czy jesteśmy przygotowani na ciągłe doskonalenie? Czy mamy tego świadomość i umiemy się zmobilizować do nauki?
Krótka historia mojej edukacji
Zawsze lubiłem się uczyć! Gdy cofam się do lat szkoły podstawowej, czy średniej, nie miałem problemu z nauką. Nie zawsze miałem dobre oceny ale zawsze miałem chęci i zacięcie do nauki. Lubiłem spędzać czas odrabiając lekcje lub ucząc się nowych rzeczy. Nie byłem kujonem, choć może część osób tak mnie postrzegała :-). Lubiłem w podstawówce grać w piłkę nożna a w szkole średniej w koszykówkę. Apogeum mojej nauki przypadało w pierwszych trzech latach studiów, gdzie tryb kształcenia wymagał regularnej i ciężkiej pracy. Studiowałem elektronikę na Politechnice Warszawskiej. Przedmioty były prowadzone w trybie semestralnym, do tego laboratoria i ćwiczenia. Było ciężko. Pamiętam, że wtedy po raz pierwszy musiałem uczyć się w piątek i sobotę wieczorem, czego wcześniej nigdy nie robiłem. Mimo wszystko dobrze wspominam czas studiów i życie w akademiku :-).
To właśnie na studiach, nauczono mnie, jak się uczyć, i że nauka nie kończy się na dyplomie, tylko trwa całe życie.
Nauka przez pracę
Sama jednak wiedza teoretyczna, bez jej zastosowania i zdobytego doświadczenia, nie ma większej wartości. Jak pracować nauczyli mnie moi rodzice, za co jestem im bardzo wdzięczny. Od wczesnych lat szkoły podstawowej pomagałem rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa ogrodniczego. Uprawialiśmy głównie pomidory, ogórki, kapustę i sałatę i Mama sprzedawała te warzywa na rynku w mieście. Nieraz denerwowałem się, że muszę wcześnie wstawać lub robić coś, gdy inne dzieciaki się bawiły. Każde wakacje spędzałem na wsi, gdzie pomagałem rodzicom, ponieważ rodziców nie było stać, abym gdzieś pojechał na wakacje. Mieli pięcioro dzieci więc musieli myśleć o całej rodzinie a nie pojedynczym dziecku. Dziękuję im za to. Ta moja pierwsza praca nauczyła mnie jak wytrwale i ciężko pracować oraz koncentrować się na osiąganiu celów. Oprócz pracy była również rozrywka i zabawa ale wszystko w odpowiednich proporcjach.
Nauka przez doświadczenie
Już na studiach zacząłem pracować i bardzo się cieszyłem, że mam swoje pieniądze i mogę z nich się sam utrzymać i rozwijać.
W każdej pracy uczyłem się czegoś nowego, chłonąłem każdą wiedzę bardzo chętnie i to był mój główny motor napędowy. Chodziłem na szkolenia, zdawałem egzaminy, uzyskiwałem certyfikaty. Wtedy właśnie zrozumiałem, że wiedza bez doświadczenia jest niewiele warta. Nauczyć danego tematu może się każdy ale zastosować posiadaną wiedzę w praktyce można tylko zdobywając doświadczenie. Nie deprecjonuje wiedzy ale chcę pokazać, że wiedza bez doświadczenia, nie poradzi sobie w każdej sytuacji. W drugą stronę jest podobnie. Jeżeli nie mamy wiedzy a tylko doświadczenie, to brakuje nam tego ważnego elementu.
Jak dzisiaj zdobywam wiedzę?
Żyjemy w czasach zalewu informacji i musimy posiadać umiejętność filtrowania i selekcji danych, które do nas docierają. Jeżeli tego nie będziemy robić to będziemy mieli w głowie dużo nie potrzebnych danych i informacji, które nie poprawią naszego życia.
Mamy tyle możliwości, tylko umiejętnie z nich korzystajmy. Ja uczę się z:
- Biblii– nie znam lepszego źródła prawd życia. Czytać, rozważać i stosować w codziennym życiu.
- Książek – najlepiej lubię czytać biografie znanych ludzi oraz poradniki jak coś zrobić, oczywiście na podstawie doświadczenia innych ludzi.
- Internetu
- Artykułów – bardzo dużo ciekawych artykułów można znaleźć a stronach www, głównie jednak anglojęzycznych.
- Blogów – każdy dzisiaj prowadzi blog, ja też :-), i dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem.
- Webinarów – darmowych i płatnych. Nauka z wideo zdobywa co raz więcej fanów.
- Podcastów i wideocastów – trochę nie doceniane w Polsce ale co raz chętniej przygotowywane i słuchane oraz oglądane.
- Serwisów typu Udemy – co raz bardziej popularne. Za nie wielkie pieniądze można kupić dużą dawkę profesjonalnej wiedzy.
- Kursów na uczelniach wyższych – kopalnia wiedzy, trzeba mieć tylko chęci i wytrwałość aby tą wiedzę przyswoić.
- Rozwiązywania problemów, zagadnień – to jeden z moich obecnie ulubionych sposobów nauki. Muszę coś zrobić, mam problem, nie wiem jak. Szukam najpierw jak najwięcej wiedzy w internecie, jak trzeba kupuję książkę i zgłębiam zagadnienie, aż problem zostanie rozwiązany. Przeczytaj „Czego nauczyłem się szukając pracy”.
- Ludzi – człowiek jest nieocenioną skarbnicą wiedzy i doświadczenia. Trzeba tylko chcieć do niego dotrzeć i umieć go słuchać. Im człowiek starszy tym więcej można się dowiedzieć.
Mądrość przychodzi z wiekiem i zdobytym doświadczeniem. Jeżeli uczysz się czegoś, czego nie możesz zastosować w praktyce, szybko tą wiedzę zapomnisz i nie przyda Ci się ona w życiu. Dlatego szukam takiej wiedzy i takiego sposobu jej przekazania, który będzie dobry dla mnie i pozwoli mi na wykorzystanie jej w codziennym życiu. Nauka to droga, dlatego człowiek uczy się całe życie, aby na tej drodze iść prosto do wyznaczonych celów.
Pytanie: Jak Ty się uczysz?